2 kontrasty: prawda i fałsz.
Nowy temat modowy!
Jaki to dar zapisywać własne przemyślenia i pokazywać innym dobrą ścieżkę życia. Wczorajszy temat o kompleksach powraca, więc na tym blogu z różnych względów, ponieważ to on pokazuje uczucia zazdrości. I trudno przełożyć wysiłek, trud, przygotowania na 1 wadze, gdy w grę o pozycję wpada dość dziwne uczucie. Czy człowiek w XXI wieku panuje jeszcze nad emocjami? Czy człowiek przekreśla marzenia innych osób? A może raczej walczy z Jego talentami?
To trudne sprawy do wyjaśnienia – Tu i Teraz –podbijają Internet. Okazuje się, bowiem, że silna jednostka podlega opiniowaniu.
A religia uczy – nie oceniaj.
A wiara podpowiada – nie komentuj.
A dusza – pokazuje dobrą stronę tylko w bajecznym świetle.
Czy zatem wielkie kompleksy wpadają do maszyny i wystukują literki, słowa, zdania?
Pewnie tak. W innym kontekście.
W modzie na negatywizm!
Obecnie panuje moda na negatywne formy podkreślania własnego – ja. A czy nie prościej opowiadać o pozytywach. Bo wielka swoboda zdań zahacza wówczas o małostkowe plotki, którymi żywią się tylko marne istoty.
O wiele ciekawiej żyje się w blasku scenicznych świateł, z dobrą energią, zapałem do aktywności teatralnej, wysiłkiem i fotograficznymi przymiarkami. O wiele gorzej żyje się tym wszystkim, którzy napędzają się marnościami, bo zaprzeczają chrześcijańskiej definicji i religii.
W modzie na ,,,
- zazdrość…
Zatracasz duszę dla …podobnie do Krzyżaków,
- radość…
- pokazujesz, że trwasz ponad osądami.
Dlatego…
- zastygam w pewnym logicznym dylemacie….
- na ile warto „pozostawać sobą”.