7 dni w tygodniu, ale 1 pomysł na siebie?

Utworzono: 10-05-2021

Moda na stawianie sobie wyzwań!

Każdy nowy modeling – to w pewnym sensie dobry kabaret (z garderobą, asystentami, aktorami), bo wymaga zmysłu artystycznego, pomysłowości i kreatywności pobudzającej pełne organiczne zaskoczenie. Od sporej ilości impulsów – aż  do skutecznej prezentacji – wiedzie, bowiem  długa droga. Podzielona na odcinki, poszczególne etapy – tworzy  cały ciąg niesamowitych wizji, które  - w dobie promocji Fashionistki - docierają do źródeł Internetu.

Jak buduję markę?

-  w ciszy serca, na spokojnie, z  wielkim wyczuciem i oddaniem, dlatego lekko nostalgicznie przecieram oczy o poranku, popijam wyśmienitą kawę i rozmyślam o….dalszym ciągu przyczynowo – skutkowym – z modą w tle.

Planuję każdy dzień i publikacje. Wyciągam magiczne stylizacje i nadaję im duszy wiecznej nieskazitelności, z podbudową skrzydeł, które -  po realizacji zadania - unoszą mnie do bram niebieskiego nieba.

Marzę. Dlatego dość często coś tworzę. Biegnę. Dlatego dość szybko przeskakuję z tematu na temat. Realizuję. Dlatego dość skutecznie stawiam stery na samorealizację. Zatrzymuję ujęcia. Dlatego kocham pstryknięcia w aparacie fotograficznym.

Jak tworzę bazę?

W odniesieniu do planów na dany dzień – przyjmuję pozę modelki. Ubieram odpowiednią kreację, która wyzwala twórczość.

Lubię, gdy coś się dzieje…

Bo…

W ciele Fashionistki mieszka niespokojna dusza….

Lubię, gdy odczuwam radość, szczęście…

Bo…

- to działa na lekkość i świeżość spojrzenia przy danym przedsięwzięciu.

Tu i Teraz – wyglądam dość majestatycznie, z powagą wzorowego koloru bordowego, mierzę się z siłą umysłu i operatywności, z czynnikiem zupełnie ludzkim, który - na przestrzeni lat - wzmacnia osobistą markę. Wiem, że świat – to dni, miesiące, lata, ale przede wszystkim - wartościowi ludzie. Czerpię od nich energię, wartości, wiedzę i pokłady nieszablonowości. Z silnymi umysłami buduję wieże, zatrzymuję czas, odciskam ślady w historii – i to ma głęboki sens. Wierzę też w wartość przyjacielskich gestów, które wzmacniają przekonanie o cudowności każdej wolnej chwili.

Dlatego...

Porywam Cię do wiejskiej - a jednak lęborskiej - sielanki.

7 dni w tygodniu, ale 1 pomysł na siebie?
7 dni w tygodniu, ale 1 pomysł na siebie?
7 dni w tygodniu, ale 1 pomysł na siebie?
7 dni w tygodniu, ale 1 pomysł na siebie?
7 dni w tygodniu, ale 1 pomysł na siebie?
7 dni w tygodniu, ale 1 pomysł na siebie?

Przejdź do góry strony