Jak medytować z modą w tle? To proste!
Moda na wodę!
Zastygam w myślach podróżniczych do miejsc i zakątków, które, w ujęciu wygodnej izolacji, wnoszą do duszy okruszki szczęścia. Z 1 strony posiadam prywatną Arkadię, w postaci miejsca z potężnymi drzewami, gdzie w szlafroku badam zapachy lasu, kolory kwiatów, podjadam śniadania i delektuję się smakami mlecznych napojów kawowych . Z 2 strony wsiadam do samochodu i podbijam okolice, bo to one wróżą Raj.
1 takie miasto:
- idealne, jako baza wypadowa. Dopiero o poranku oceniam pogodę, po obchodzie ogrodu wybieram nowe miejsce, do którego się przemieszczam.
Teraz – jezioro, a jutro….kto to wie….
Jezioro i moda – równa się sesja.
W odbiciu młodzieńczych głosów pozuję do aparatu fotograficznego, ale za 10 minut zastygam na drewnianym pomoście.
Siedzę….patrzę na ogrom wody, wyciszam się….medytuję wewnętrznie…myślę: „jak Tu i Teraz” – pięknie”.
Wiem, że 10 minut drogi i ten Raj, to wszystko, co ważne w wakacje.
Odkładam wszystkie myśli, zadania z pracy, wnikam w klimat, obserwuję jezioro.
Ono wycisza….patrzy na mnie i niesie słowa….na fali wzruszeń.
Na pomoście!
*
Woda taka głęboka
A tu marzenia dla oka
Medytacja taka wnikliwa
A tu liryka kochliwa
Spokój taki niebieski
A tu liczą się opowieści
*
Widoki podbijają wartość mody. Styl lekko sportowy i elegancki, ale za to na wielkim luzie, to szczyt urlopowych marzeń. Intensywność kolorów przypomina więc o zabawie, dobrym poczuciu humoru i wizji strategicznej do długiego relaksu. Dlatego dbam o wygodę.
Bo…
Fashion, to fashion.