Jak znikam, to pojawiam się w art.?

Utworzono: 17-06-2020

Moda na plastykę!

Artystyczne upodobania dotykają wrażliwej duszy, gdy przekraczam progi lęborskiego sklepu. Ilość bodźców wpływa na mnie entuzjastycznie, gdyż każdy przedmiot ubieram wtedy w słowa i widoki na przyszłość. Zatapiam się sporej ilości kolorowych kwiatów, kartek,  papierów i ozdób, marzę o pełnym koszyku. Bo 1 osoba na 100.000 posiada w sobie taką siłę, która, w formie zmysłowych powiązań, wzbudza przywiązanie do nadwrażliwości. Ona towarzyszy więc w życiu, kształtuje poglądy i ubiera dodatki w dobre kreacje.

Moda na przedmioty!

Gdy oglądam z 1000 rzeczy odczuwam siłę przyciągania i wyobrażam sobie idealne miejsca na ich postawienie. Drga wtedy każdy materiał, przytula się szkło, tektura, torba i wazon, a życie podnosi jakość artystycznych symulacji.  Wyobrażam sobie miejsce docelowe: na komodzie, półce, regale. Improwizuję w myślach skojarzeń. A kolory dobijają się wtedy do kreacji dnia, która dość silnie kontrastuje z wybranymi przedmiotami. Sztuka oceny sytuacji wymusza dążenie do celu, a na końcu buduje stylową prezentację wszystkich umiejętności. Dlatego na moment zastygam. Patrzę. Badam kierunek rozwoju. Oceniam charakter.

Moda na zaplanowane małe podróże!

Przemieszczam się po Lęborku, ale w sposób zgodny z wszystkimi planami. Wpadam do sklepu na 10 minut i wiem, że liczy się dla mnie piękny towar. Moda na zakupy wymusza ciekawość podbijania świata i ustawiania wszystkiego na artystycznych torach. Dlatego dość uważnie oglądam nowoczesne propozycje rynku papierniczego, który zawsze pachnie dość wyjątkowo  i nostalgicznie. Odkrywam tajne ścieżki do sztuki, unikam tego, co proponują wszyscy, a wyobrażam sobie nowe funkcje określonych przedmiotów.

- zawsze wiem, że liczy się kolor. On wnika w wymiar skóry, drażni, wywołuje uczucie przyciągania, improwizuje nad szkieletem treści, a potem gwałtowanie wybucha. A dłonie dotykają wtedy kropek, wczuwają się w inną  stronę zdania, unoszą marzenia na wysokość  ceglastej wieży i niosą przesłania. W tej odrobienie innego świata liczy się zawsze unikalność, dotyk, smak, gust i oryginalność.  

Moda na pomysł!

1 słowo – pomysł – to prawdziwy klucz do sukcesu. Nie – realizacja. Nie – wysiłek. Nie – oglądanie się na innych. Tylko – ten 1 impuls przewodni – intrygujący, wzruszający, pobudzający do wielkiej kreatywności.

Pomysł:

- Tu i Teraz,

w Lęborku.

To….znak artyzmu i ….wrażliwości duszy.

Jak znikam, to pojawiam się w art.?
Jak znikam, to pojawiam się w art.?
Jak znikam, to pojawiam się w art.?
Jak znikam, to pojawiam się w art.?
Jak znikam, to pojawiam się w art.?
Jak znikam, to pojawiam się w art.?

Przejdź do góry strony