Przeważnie każdy nowy dzień rozpoczynam od wyjścia na taras. Ten  zwyczaj, przebywania na świeżym powietrzu i łapania zjawisk przyrodniczych, pomaga się pozytywnie naładować. Patrzę na świat. Obserwuję: sarny, wiewiórki, koty, motyle, ptaki, robaki, a także wschody i zachody Słońca. W takich momentach pamiętam o całkowitym wyciszeniu. To dla mnie ważne.

***

W ciągu dnia znajduję czas na kawę. O tej porze roku delektuję  się jej smakiem na tarasie.

***

Gdy przez 9 miesięcy leżałam na plecach, aby urodzić córkę, wiedziałam, że będzie kimś wyjątkowym. Każde dziecko dla rodzica – to dar. Teraz, gdy dorosłość pozwala jej  na samodzielne decyzje – myślę, że to  wczoraj ją  urodziłam  w Szpitalu Klinicznym w Gdańsku.

***

Rodzicielstwo  –  to kompromisy, odpuszczanie sobie idealizmu, obsesyjnych porządków, upiększania ciała, mody, inwestowania w siebie – a wieczne dbanie o zaspokajanie marzeń innej osoby.

Dlatego:

Mama – zapewnia podróże, bo to rozwija horyzonty.

***

Mama, która wszystko widzi, bywa , że nic nie widzi.

***

Mama – wisi na komórce.

***

Mama – to mama.

Łączę zawód mamy z pasjami. To bardzo trudna czynność. Potrafię pracować do późnych godzin nocnych. Mam podzielną uwagę.