Kobieta z TV. Nowe sposoby przyciągania do mody.
Kobieta z IG!
Co czytam w wolnym czasie?
Przeglądam konta na IG i obserwuję – znane celebrytki, ale także podłączam do siebie profile kobiet o rozpoznawalnych nazwiskach. Wyróżniam 2 typy osobowości – kobiety z klasą i „nawiedzone”. O ile prawdziwy wizerunek potwierdza inteligencję, o tyle u osób „pozytywnie nakręconych” przestawia tok myślenia do zaistnienia z wszystkimi małostkami.
Wzorce!
Kobiety z klasą – to osobistości, które promują m.in. modę i własne sklepy. Oglądam więc przykładowe kreacje, zwracam uwagę na kolorystykę, ale także sposób nagrywania Live. I tu uderza mnie spokojne podejście do oferty sprzedażowej. Z dystansem. Z wyczuciem. Z wielką ilością zdjęć i filmów.
Oceniam fashion w telefonie komórkowym.
Odkrywam zalety charakterów znanych kobiet, które podchodzą do sukcesu i promocji marki z wielkim gustem. Bez szaleństw, pstrokatych przymiarek, wciskania „kitów”, podążania za trendami, ale za to z klasyką, która dominuje w firmowych sklepach.
Na podstawie wypowiedzi oceniam profil psychologiczny każdej kobiety. Badam gesty, ruchy, styl, warunki bytowe, motywacje do działań, a także komunikatywność. Dlatego – przy budowie strony z modą znaczenia nabierają cechy osobowości, dopiero po nich fashion i prezentacje stylizacji. Tylko – Tu i Teraz – pojawiają się przyciągacze, z nutką dystansu do siebie, wolności wyboru i odpowiedniego ubierania ciała, które potrzebuje otoczki do indywidualnego charakteru.
Kobiety – jak Ikony!
Odkrywam ich delikatne piękno – dzięki telekomunikacji. Okazuje się, że teraz – przez telefon – docieram do Ikon, które znam tylko z TV, dotykam zatem ich świata, domów, sklepów, ubrań i bliskości. Kobieta z klasą powoduje, że do niej przybywam każdego dnia. Kobieta z klasą – pokazuje styl. Kobieta z klasą – to marka. Kobieta z klasą – to wzór.
Co pobieram?
Od takich kobiet uczę się wyciszenia, stabilizacji i operatywności. I chociaż w głowie posiadam z 10000 pomysłów, to jednak spotkanie ( nawet to przez telefon) buduje nową więź. Docieram do marek, których oglądanie wymaga przemieszczenia się do innych miejscowości. A teraz – przez Internet - wszystko wydaje się takie proste.
Bo kobieta z klasą – to Muza z pierwszych stron gazet, ale i zwyczajna osoba.