Literatura faktu – to konkret! W książkach!
Na regałach!
Woluminy, które podziwiam zawierają zawsze nutkę historii. W datach, wydarzeniach, okolicznościach i ludziach – ukrywa się, bowiem wielka tajemnica świata. Zapisane słowa, namiastki dawnych lat, to także powiązania obszernego „ja” - z etapami budowania silnej osobowości. Wielcy przywódcy, grupy mniejszościowe i cudzoziemcy - opisują prywatne doświadczenia i wnioski. Ta ciekawa gwarancja, bazująca na decyzjach, uczy mnie – nowego spojrzenia na…..dość istotne fakty.
Z modnymi trendami!
W książkach liczy się moda na wybrane tematy. Nagle jakiś wolumin podbija rynek, a ludzie na całym świecie wzorują się na nim, budują kluby, dyskutują o bohaterach, nakręcają filmy, bo…….dany pisarz płynie na wielkiej fali. Cichy składacz słów wysyła więc druk do wydawnictwa i dzieją się cuda.Ale i o tym wszystkich decyduje także szczęście. Tylko , że talent, to talent. Trudno zatem określić tematykę dzieł wartych zainteresowania. Literatura faktu – to trudniejszy etap dostępu do ścieżki czytelnictwa. Wąskie grono fanów historii zawsze wybiera w nim coś dla siebie. Tych dzieł nikt nie reklamuje, nie promuje, one podbijają serca naukowców i badaczy dat.
Na wydarzeniach!
W literaturze faktu – pojawiają się interesujące nazwiska. Politycy, przywódcy państw, osobowości roku w danej dziedzinie wiedzy, modelki, żony osób publicznych, artyści – to m.in. fascynacje życiowe wywyższają ich do roli – popularnych wzorów. Sposób spędzania przez nich czasu wolnego, listy ulubionych dań, nazwy sklepów firmowych, restauracje, nawyki, pasje – to tematy, o które biją się dziennikarze i ludzie pióra. A Ty , jako czytelnik – oceniasz, czy rzeczywiście ktoś taki zasługuje na publiczną uwagę. Wyrabiasz sobie zdanie.