Na studiach!

Wyobrażenia na studiach – to arkadia. Wszystko polega tylko na zaliczeniach i zdawaniu egzaminów, aby po tych  celach  podróżować po Toruniu, odwiedzać kawiarnie, zabytkowe uliczki, poznawać nowe osoby w  uczelnianych klubach,  dyskutować  w  akademiku i marzyć, że….Reszta jest taka odległa.

W Lęborku!

Po założeniu rodziny podstawowym  osiągnięciem jest praca i chęć posiadania dziecka. A zawodowo także realizacja siebie w przestrzeni społecznej.  I chociaż moje życie nadaje się na scenariusz dobrego  filmu, z ogromu nieszczęść i szczęścia, to jednak ilość propozycji pozwala na osiąganie  sukcesów.  Po studiach wszystko mnie zachwyca, dotyka więc tematów:

- plastycznych, festiwalowych, wystawowych, internetowych….a teraz myślę, czy drugi raz po cofnięciu zegara decyduję się na ten ogrom przedsięwzięć?  Chyba  bardziej świadoma wiem ile to wymaga wysiłku. W pracy społecznej spełniam prywatne marzenia, widzę wiele rzeczy zupełnie inaczej od reszty osób, którymi się otaczam. Ciąg wydarzeń przypomina  zawsze bajkę.

To co czuję, wymyślam – realizuję.

Mam odwagę  i podejmuję wysiłek.

Nowe dzieło – to wystawa masek – kapeluszy w Restauracji „Różana”.

A to moda na nietypową prezentację.

I oto ona jest w naszym mieście.

***

Prywatnie uwielbiam innowacje, kreatywne podejście do różnych tematów, gdyż pracując na rzecz środowiska lokalnego: dobrze się bawię, nie odczuwam przemęczenia, ani czynności pracy.

Robię to , co kocham najbardziej.

Realizuję swoje widzenie najbliższego świata.

Cieszę się z kontaktów z taką ilością osób, które przychodząc na imprezy masowe, bądź biorąc udział w konkurach – budują ze mną cudowną odsłonę Lęborka.

Każdy człowiek jest ważny i wyjątkowy.