Oczyszczanie umysłu przez medytację
Kilka lat temu kupiłam w księgarni książkę na temat medytacji. Właściwie głód na „czytanie” doprowadził mnie do gdańskiej księgarni, w której wyszukiwałam woluminów religijnych. Przez przypadek chwyciłam do ręki opis medytacji. Zawsze podchodziłam do tego zagadnienia bardzo ostrożnie jednak po zgłębieniu lektury doszłam do wniosku , że niektóre zdania posiadają w sobie pewną życiowa mądrość, wyzwalają spokój wewnętrzny i opisują inny, bardzo odmienny świat. Chciałam ten świat poznać , „dotknąć” słów, odbyć podróż. Obecnie uważam , że medytacja sama w sobie oczyszcza organizm, ma właściwości lecznicze, wycisza, relaksuje, uczy pokory, jest też pewnym wyzwaniem do stałej pracy nad ciałem, nad doskonalenie własnej osoby. Książkę o tej tematyce właściwie się „połyka”, ponieważ zaciekawia ona odbiorcę lekkością treści, przekazem autora. Nigdy wcześniej nie bałam się też zagadnień z książki , jednak w tym wypadku czułam wyraźnie, jak otacza mnie przesłanie – dobra. Dziś takie wyciszenie, spokój, a także siedzenie w ciszy na kanapie, na podłodze, zastyganie jest bardzo potrzebne, ponieważ pozwala na pewien czas zwolnić, naładować się nowymi iskrami i siłami, odpocząć i trwać w ciszy. Oczyszczanie z cywilizacji pewnie jest bardzo potrzebne we współczesnym świecie, dlatego do takiej lektury wraca się zawsze w chwilach pełnych przygnębienia, smutku, dynamiczności, aby odkryć wewnętrzne piękno duszy, aby usłyszeć śpiew ptaków, grę na instrumencie i stać się – wyjątkową ciszą. Medytacja to w pewnym sensie podróż , która połączona jest z czytaniem zdań o bogatym przesłaniu w kierunku przyszłości.
Poszukajcie więc takich książek w księgarniach … staną się one dla Was cudownym przewodnikiem po tajnikach ludzkiego umysłu.