Promuję modę na dobro!
W stylu!
Zachwyca mnie dobro. Zaciekawia mnie siła przebicia. Pobudza mnie oryginalność spojrzenia. Bo….szanuję doskonały gust….na słowa, wyznania, opinie, porady. Lubię prywatność, ale przeskakuję z niej w krzykliwy dynamizm. Przeplatam – 1, 2, 3, 4, ,5 - wspomnienie. Maluję na szybie Słońce, połykam witaminę – „d”. Mało? Dużo?…Kto to wie. Dobro – bije od ludzi, których spotykam, gdy wysławiają się na poziomie królów, podają dłonie, opowiadają historie. Podchodzą więc do mnie i ….mówią….a ja słucham….uważnie….i….myślę, jak to cudownie, że się przez przypadek spotykamy w tym miejscu. A Oni mają dla mnie – dobro, uśmiechy i przyjacielskie gesty. To tajemnica wielkiej - siły.
W przypadku!
Nie wierzę w przypadki, że nagle wpadam na kogoś….w sklepie….galerii…kościele, bo wiem, że ktoś to planuje. Pojawiam się – rozśmieszam innych, dużo mówię, 50 % wypowiedzi obracam w żarty….ale lubię dobro, bo delektuję się chwilami. Czasami gram w „ping –ponga” – tego słownego. A potem myślę, że ….lubię dobro. Sporo spraw wyczuwam intuicyjnie. Niektóre z nich przychodzą do mnie w snach. Bo liczę się - Ja – jako medium.
1 takie cudowne życie!
Mam wielkie szczęście do ludzi. Dlatego lubię….dobro…..
Sporo otrzymuję….sporo wykorzystuję dla dobrych celów….mało potrzebuję….
Mój minimalizm!
Po 40- tce nie zwracam uwagi na firmowe sklepy, pogonie za modą, wyścigi, lansy. Mam spory dystans. Delektuję się momentami…..na zabiegi fryzjerskie, kremowe, balsamujące. Wybieram dla siebie dni – relaksacyjne. Nigdy nie myślę o sukcesie….bo nie mam na to czasu, za to rozpoznawalność i internetowość - powodują, że obserwuję reakcje innych osób. Ich wzrok na mojej…..a potem już o tym nie myślę….bo wnikam w pasje. Dlatego ….lubię dobro.
Oceny!
Na tym etapie liczy się dla mnie moje osobiste zdanie. Patrzę. Myślę. Wybieram ….dobro. 100 osób i 1000000000 zdań. A – prawda jest tylko 1. Gdy ktoś zadaje pytanie o moją aktywność i medialność – odpowiadam – to moje życie. To moja codzienność. Dlatego – nie mam czasu zwracać na nią uwagi. Bo… wybieram dla siebie dobro.
A dla Ciebie w sieci – pozytywne inspiracje.