Stefa wyciszenia w kawiarni! To warte mody!

Utworzono: 02-03-2019

W kawiarnio - piekarni!

Lubię przesiadywać w lokalach z wypiekami. Ich zapach, kształt  -   świadczą o doskonałej pomysłowości piekarza. W takich warunkach przebywam 20 minut. Wykonuję zdjęcia. Podjadam ciastka. Notuję złote myśli. Obserwuję ludzi. Uciekam od polityki, edukacji, mody, aby pobyć samotnie w innym pomieszczeniu. Słodkości wpływają, bowiem  na dobre samopoczucie.  

Z  Vipami w tle!

W strefie Ratusza, spotkań Zarządów politycznych  ( Stowarzyszenia „Ziemia Lęborska”  oraz Stowarzyszenia św. Jakuba Apostoła w Lęborku) -  obowiązuje mnie  dość elegancka moda, która wymusza zachowanie różnych trendów. Od  męskich garniturów, marynarek – u zaproszonych Panów  – przechodzę więc do kobiecych - sukienek, tunik, żakietów – u Pań , aby nakreślać  poważny – wizerunek.

Moda polityczna  wymusza wyważanie dobrego stylu, który, przy konkretnych rozmowach, o przygotowaniach do masowych przedsięwzięć, dopełnia całej dyskusji.

W kościele!

W gotyckim Sanktuarium zachowuję klasyczne trendy. Dopiero na scenie lęborskiego kina – kombinacje sukienek – tworzą uzupełnienie ciekawych rozwiązań modowych, połączonych z prawie Sylwestrowymi formami prezentacji.

W kawiarni!

Nie obowiązuje moda. W kawiarni wyglądam w zależności od kalendarzowego dnia. Na luzie. I anonimowo.

 

 

Stefa wyciszenia w kawiarni! To warte mody!
Stefa wyciszenia w kawiarni! To warte mody!
Stefa wyciszenia w kawiarni! To warte mody!
Stefa wyciszenia w kawiarni! To warte mody!

Przejdź do góry strony