W Lęborku!

W okolicach 1 listopada następuje u mnie pewne wyciszenie myśli oraz chwila refleksji nad -  Tu i Teraz. W wieku 25 lat chłonę wszystko, co otrzymuję. Bawię się na miejskiej scenie. Prowadzę Festiwale Muzyki Chrześcijańskiej, organizuję konkursy plastyczne, wieczory  poezji w kościele, wystawy, co przy małym dziecku wymusza na mnie doskonałą organizację czasu. Obecnie w wieku 46 lat doceniam  wszystko, co otrzymuję, ale i posiadam pewność siebie. Forum publiczne w kinie LCK Fregata – to nie stres. Wystąpienia publiczne – to nie stres. Publikacja wizerunku – to nie stres. A rozwaga i mądrość życiowa. Posiadam stosowny dystans. Oceniam – za i przeciw. Wypowiadam słynne słowa – „Nie”, „Wystarczy – dziękuję”. Poszukuję czegoś nowego – idealnego dla zdobytego doświadczenia. Wybieram inny poziom wtajemniczenia.

W kawiarni!

Zajmuję miejsce w kawiarni, w której obsługa wykonuje zdjęcia i delektuję się smakami dnia. Zastygam. Marzę. Odrywam się od tego wszystkiego, co stanowi obowiązek. Uciekam do samej siebie na te słynne – 10 minut izolacji. Sporo rozmyślam – jak przeżyć  aktywnie następne lata.

Wierzę, że nawet 1 rok życia, 1 dzień – warto przeżyć wyjątkowo. Liczy się każda sekunda.

Wierzę, że z pewnych rzeczy wyrastam, a wstępuję na nowe stopnie kreatywności.

Bo…..Każdy etap w życiu, to coś innego.

Rozwój osobisty, to droga z niespodziankami.

Odwaga – to spełnianie marzeń.

Talent – to sposób wyrażania siebie.

Walka – to poznawanie nowych rozwiązań.

Szybkość – to słowo -  „przed” – a nie „po”.

Moda – to mój pomysł na siebie.

Żyję – Tu i Teraz.