W pomarańczowej chatce pachnie nawiązaniami do skansenu! To Raj!
W czerwonych pelargoniach!
Wtapiam się w klimat skansenu, który w XXI wieku utrzymuję dzięki wykreowaniu sztucznych kwiatów. Oto moje namiastki, pobrane z lęborskich sklepów, przypominają pełnię lata. Wyidealizowana chatka, o smaku i zapachu matki natury, podkreśla zawsze autentyczny i oryginalny styl.
A w nim panują:
Spokój. Kawa. I ten czerwony kolor – który bije – jak serce.
W jednym z domów!
Wiejskie klimaty przeplatam z nowoczesnymi rozwiązaniami, które z podświetlonymi światłami zmuszą do chwil błogiego leniuchowania. O zaletach odpoczynku wie także kotka. Jej wzrok, pazurki i cichy kącik na parapecie – obrazują autentyzm skansenu. Idealne wizje popularnego domatorstwa stanowią bazę dla dynamicznej pracy – copywriterskiej.
Bo….skansen i laptop – to brzmi dumnie.
Na szydełkowym obrusie panuje ład i porządek – tylko angielska filiżanka przypomina o pewnej klasie.