Wątki. Prawdy. Modne impulsy.
***
Zasiadam przy podświetlonym oknie, aby poczuć smak późnego obiadu. Kotlety schabowe zajmują połowę talerza. Surówki pachną. A ziemniaki uśmiechają się w kształcie gałek od lodów.
To wieczór zamyka wszystkie modne sprawy. Śnieg otula 1 polski lokal. W drodze do Lęborka łapię więc kilka minut wytchnienia. Dobry czas wyciszenia wspomaga:
- brązowa sukienka, świecąca torba, aparat fotograficzny, bo….
- za szybami sceneria prosto z bajki. Biało, delikatnie i śnieżnie. Ktoś wyżej zaprasza Anielskie osobowości do przygotowania wyjątkowej aranżacji wnętrza. W takim klimacie – miłej atmosferze – obiad smakuje teraz inaczej.
***
Otrzymujesz dary życia.
Poświęcasz czas na pasje.
Dzika radość wymierza sens istnienia.
Liczy się tu i teraz.
Ten moment.
To wrażenie.
Bo…
Odczuwasz wdzięczność.
Za……1000000 …….łask i zalet.
***
- Jakiś czwartek. A może ten czwartek. Pada śnieg. W powietrzu unoszą się zapachy z dobrej kuchni. Płatki śniegu wirują w przestrzeni. Ona taka wielka. Człowiek taki mały. Czas uśmiecha się do 24:00. Gwar restauracji nagle się wycisza. Ludzie zamykają drzwi samochodów. A śnieg odciska ślady po butach.
Taki to wycinek z modnego życia.