Zjawiskowa klasyka: geny warte milionów?
Moda na markę!
Czy kilka lat pracy przy blogu modowym to już ukształtowana marka? Chyba – tak. Nowe technologie powodują, że nadążam za bezpośrednim kontaktem wizerunkowym oraz pracuję na rzecz wszystkich anonimowych czytelników. I kiedy zmęczenie oraz inne obowiązki podpowiadają, że - Tu i Teraz – czas na relaks, to tradycyjnie zasiadam do pisania tekstów. Fashion, jako klasyka nadaje się do prezentacji sylwetki, rozpowszechnia informacji o trybie funkcjonowania oraz warunkach bytowych, podbudowanych specjalnymi sesjami. Dlatego zakładam materiałowe spodnie, elegancką bluzkę – i pozuję do zdjęć.
Moda na klasykę!
Zabawa w stylizacje – to dla Fashionistki codzienność. Jednak przychodzi też i taki moment, gdy zupełnie na poważnie zakładam coś unormowanego - wyodrębnionego przez lata projektów odzieżowych. Marka – to coś więcej – niż tylko kreacja, to osobowość roku, wpatrzona w nowe technologie. A ponieważ pomysły przychodzą do mnie, jako wielki dar, to korzystam z tej opcji dość odważnie. Kreowanie przedsięwzięć, konkursów, wydarzeń – stanowi zatem o potencjale i wrodzonym talencie. Dlatego zatrzymuje się – Tu i Teraz.
*
Moda na osobowość skały
Moda na potencjał doskonały
*
Materiał położony przy maszynie
Tak życie twórczo płynie
*
W dobrym stylu!
W zależności od materiału zasiadam albo do laptopa albo do maszyny od szycia ubrań. Zabawa w tworzenie własnego „ja” – pozbawia mnie wszelkich ograniczeń, gdyż - przy szybkiej wirtualności - pracuję od 25 lat, z przejściami od zawistnych komentarzy, po hejty. Jednak na tym etapie – posiadam własny płaszcz ochronny, który powoduje, że w myślach dokładam zdania o małostkowości niektórych zachowań. Wielka wiedza, skuteczność wpisów i nowatorskie spojrzenie – zasługują na 10 minut publikacji i pokazanie osobowości dnia. Bo siła – to energia, wyzwalana w słowach oraz marce. Bo entuzjazm – to ta dziecięca ciekawość, podkręcana poznawaniem otaczającego mnie świata.
A czas – powoduje wówczas napływ nowego doświadczenia, oceny ludzi i kreowania siebie na miarę XXI wieku.
Bo…
Styl – to wrodzona zawartość marki, to geny.