6 powodów wstąpienia do kawiarni!

Przekraczam próg …

Naciskam na klamkę. Wchodzę do klimatycznego pomieszczenia. Nastrój jaki w nim panuje przenosi mnie do klimatów masywnych staroci,  przeplecionych  babcinymi dodatkami. Dwie kobiety siedzące przy stoliku popijają kawę. Zajmuję więc miejsce. Rozkładam zakupy, głównie świąteczne aniołki. Zamawiam napój bogów. Wczuwam się w atmosferę wyciszenia i odosobnienia. Trwam w stanie nieważkości.   Kawa tak cudownie pachnie …..

- Już kiedyś odkryłam ten lęborski lokal i zaprosiłam do niego znajomych. Teraz wyjęłam z życia – 15 cennych minut – aby w całkowitej ciszy – uchwycić własne myśli i zatrzymać się przy istotnych wartościach.

W miejskim gwarze!

Za oknami toczy się zwyczajne życie. Samochody zatrzymują się przy ulicy. Przechodnie oglądają sklepowe wystawy, a ja ukryta w samym sercu miasta, marzę…..W pobliżu kościół św.  Jakuba przypomina o listopadowych świętach,   Plac Pokoju otacza  się płaszczem jesiennych chmur, ale w tym małym ciepłym miejscu –  cały dynamizm istnienia  przechodzi do strefy ujednolicenia, docenienia – ulotności chwili. Wskakuję w pędzące koła miejskiego życia,  a następnie rewolucyjnie tworzę dla siebie azyl, oazę, w której woda i ziarna świeżej kawy określają moje prawdziwe -  ja.

Od a do z!

Świat wiruje w wizjach wiecznych zmian. Ludzi pochłaniają  codzienne obowiązki. Stalowe odcienie jesieni przypominają o ciepłym kocu, a kawiarnia nostalgicznie zachęca do  zaplanowanej ucieczki od tego wszystkiego, co zaraz się wydarzy.

1.       Pachnąca kawiarnia ….jest …..

2.       Bo w niej….

3.       Gdy tylko poczujesz, że….

4.       W takim miejscu….

5.       Na zdjęciu układają się krzesła i stoliki, a….

6.       Zastygam….

Bo…