Co na topie, to nie tylko w urlopie – paralelizm!
Co na topie, to nie tylko w urlopie – paralelizm!
Porządki w garderobie!
Moda stale się powtarza, ale za każdym razem z innymi dodatkami. Nasze babcie pakują więc ubrania do walizek i worków, a następnie wyjmują wszystko zgodnie z porami roku.
W sklepach!
Obecnie „zakupotrendy” wymagają udania się do sklepu przynajmniej na początku każdego sezonu.
Jesień-zima!
„Grube” spodnie, spódniczki i swetry – to znak, że nadchodzi deszcz i śnieg, a Ty rozpoczynasz proces doboru ubrań. Pod topór idzie określenie stylu.
Bezpiecznie zawsze przy modzie!
Elegancja - wymaga żakietu, bluzki, długiej do ziemi - spódniczki.
Luz - pozwala na legginsy, tuniki.
Pstrokacizna - nadaje tonu na mieszankę wybuchową wszystkich kolorów.
Romantyzm - podpowiada szerokie rękawy.
Skrytość - ukazuje czerń i stal.
Otwartość - gości w dopasowanych rzeczach.
Jeden styl stanowi wyzwanie w przypadku spokojnego trybu życia. Dynamizm chwil wymaga jednak połączenia każdego elementu mody w ciągu wybranego dnia tygodnia. Z drapieżnika przejdziesz w sowę. A z lisa w damę dworu.
Wyciszenie kolorystyczne!
Listopad proponuje Ci przygaszone rudości, czernie, fiolety, stalowe wykończenia. Nutka spokojnego wkroczenia do zimy wymaga, bowiem przejścia na drugi bieg, aby w grudniu odważnie zaproponować ostre i krzykliwe czerwienie.
- Czuję, że deszcz rozpływa się po szybie. Dotyka prześwitem ciężkich zasłon. Przybrudzone liście leżą na ziemi i czekają na śnieg. Nocna lampa świeci w kącie pokoiku. Telefon układa się do snu. Aparat przykłada głowę do poduszki. A książka modowa zachęca do wybrania – slow. Świat zatrzymuje się przy tej chwili, która trwa całą…..
A Ty marzysz o poznaniu najnowszych trendów, gorącym kubku kawy, jabłku i pamiątkowym zdjęciu, które z prędkością szybowca okrąży cały świat.
On jest Ciebie wart!