Czy warto odskoczyć do innej rzeczywistości?
Czy warto odskoczyć do innej rzeczywistości?
W parku!
Listopad pełen zadumy wprawa mnie w typowo nostalgiczny nastrój. Zasiadam wówczas w pokoju i przez drzwi tarasowe obserwuję przyrodę. Liście na drzewach tańczą, opadają na ziemię, ich kolory przypominają paletę mistrza. A ja leniwie trwam w zamyśleniu. Ciasto pachnie na barku, kawa podnosi ciśnienie i właśnie, dlatego do tego kompletu brakuje tylko dobrych znajomych. Komórka, która zazwyczaj służy do kontaktów związanych z przedsięwzięciami - pomaga w zorganizowaniu domówki.
Jak nie oglądać burej pogody?
Jest tak
- jak zaplanujesz. Szczęście w realizacji zadań wprawia mnie w bardzo dobry humor. Najczęściej mam 100 pomysłów, 200 iskierek energetycznych, które wspomagają wszystkie organizacje. Do tych najważniejszych zaliczam domatorstwo, do którego nakręcam inne osoby. Zamiana dizajnu o poranku, pieczenie ciast, przygotowanie filiżanek- to pierwszy krok odskoczni. Drugi – to towarzystwo, które przy kawałach i fotografowaniu podnosi poziom wszystkich wypowiedzi.
Dobre nastawianie!
Przeważnie jestem bardzo, bardzo, bardzo - radosna. Ta radość przekłada się na wczesne wstawanie i pisanie tekstów albo organizowanie miejsc do wykonania zdjęć. Bywa, bowiem tak, że w tygodniu podczas jednego dnia odbywają się dwie zaplanowane imprezy kulturalne, bądź spotkania. Pewnie, dlatego w weekend zaszywam się w swojskich klimatach, przechodzę do innej rzeczywistości i planuję różne bojowe zadania.
W liściach!
Obserwuję przyrodę, która praktycznie wpada do mojego domu. Na tarasie wylegują się 3 duże koty, jeden malusieńki leży obok mnie na kanapie i sprawdza ruchy na klawiaturze. Życie towarzyskie, publiczne spotkania i imprezy masowe, podmieniam zatem na kontakt z naturą, w której tworzę copywriting. Taka odskocznia od medialności i oficjalnych spotkań, to zachowanie prostoty siebie, zajmowanie się codziennymi czynnościami. Życie w takich 2 światach – to konieczność. Cieszę się wówczas z aktywności medialnej, a za moment zapadam w całkowite dzikie wyciszenie, w którym prowadzę zwyczajne rodzinne życie. Obserwując Celebrytów, aktorów i muzyków - zauważam u nich podobne zachowania. Właśnie, dlatego zazwyczaj kupują oni domy poza miastem, w których bawią się z kotami, psami, gotują, urządzają wnętrza, ubierają luźne rzeczy i cieszą się wiejskimi klimatami.