Czy wiesz, że morze dobrze smakuje o tej porze?
Plaża. Piasek. Słońce.
Upał wpada na rozgrzaną plażę. Ludzie leżą na kolorowych ręcznikach, a niebo wtapia się w linię morza. Ciepłe powietrze przypomina włoskie klimaty, w których różowe oleandry pachną skoszonymi zielonymi trawami. Resztki gałęzi tworzą na piasku wyszukane wzory. A dzieci budują z rodzicami gigantyczne zamki.
Nad falami Bałtyku!
Zamykam oczy. Leniwie marzę. Przypominam sobie, że zbliżają się wakacje. Kremowa plaża, umiarkowanie zaludniona, a jednak nadal lekko dzika, wspomaga mój relaks. Niedziela typowo rodzinna podświetlona promieniami Słońca padającymi na fragment koca. Tego teraz potrzebuję. Odreagowuje wszystkie sprawy. Zastygam. Morze uspokaja. Morze mnie kołysze. Morze przyciąga mewy. Tylko wiatr układa nowe fryzury. A powietrze wpada na plażę.
***
Gdy patrzę na plażę
To morsko i beztrosko marzę
Patrzę czy krzykliwe mewy
Zbierają na wodzie lekkie chleby
Nucę utwory marynistyczne
Te lekko wodniste
Układam ciało na ręczniku
Aby poczuć barwę i moc szyku
Moda nie ma znaczenia
Bo tyle jest do zobaczenia
Pachnie woda w Bałtyku
A ja rysuje serce przy drewnianym patyku
Copywriting porywa fale
Czuje się w tej odskoczni doskonale
Piszę. Notuję. Morsko się delektuję
Bo myśli rozsądne zapisuję
Rodziny lubią parawany
Aby smak samotnego opalania poczuć u bramy
Lekko turystyczne malarskie refleksje
Bo nie potrzeba niczego zbyt bajecznie
Spokój kołysze moje słowa
Morze je w wodzie dla Ciebie chowa
W dłoniach trzymam gazetę o wnętrzach
Kreuję izby i smakuję ludowego powietrza