Dlaczego dusza żyje wiecznie, a ciało?
W księgarnianym zamieszaniu!
Odwiedzam księgarnię wybieram książki historyczne. 1 z nich dotyczy zabicia księdza. O ile dokumenty potwierdzają różne powiązania, to Stan Wojenny po tylu latach stanowi – „?”. Układ czechosłowacko, NRD –owsko, sowiecki – zakłada różne opcje. Interwencje zbrojne – atak na Polskę i chociaż wszystko wskazuje na brak zmiany tej decyzji, nagle sprawy naszego narodu nabierają innego znaczenia. Dokumenty. Rozkazy. Stan wielkiej gotowości wojskowej i….zmiana planów. Zachód i Wschód – zacierają ręce. Ale jeszcze bardziej wnikają w sprawy dawnej „Solidarności”.
Rozbicie władzy!
Wszelkie opcje wróżą walkę z „S”. Obserwacje zahaczają więc o kapelanów. Silne jednostki, z mądrymi kazaniami, nie pozostają w strefie wolności słowa. Słynna sprawa dotycząca „zabicia księdza” już teraz nabiera innego wyglądu. Dystans do tamtych wydarzeń. Dostęp do papierów. To wszystko ocenia rysy historyczne z innej perspektywy. Decyzje, o których nie masz pojęcia, w latach 80- tych – teraz wydają się dostępne dla każdego człowieka.
Moja książka to historia Polski.
To walka o wolność.
To droga do „S”.
Wolumin udostępnia nowe fakty. Papiery. Druki. Wizje dla naszego kraju. Wkroczenie obcych wojsk. Z perspektywy tych wszystkich lat – sprawy poważne – nagle wyglądają dość odlegle, ale nadal wciągają czytelnika do wielkiej gry polityczno- społecznej.
Bo nawet po śmierci – dusza żyje wiecznie.