Dzika przyroda: miejsce na Tu i Teraz!
*
Dotykam nagich gałęzi
Trwam w wielkiej przyrodniczej więzi
Podnoszę rolety i oceniam drzewa
Tak drży ze mną mała mewa
Wdycham mroźne zimowe powietrze
Wychylam ciało na silnym wietrze
Ubieram modę w talencie wielkim
Pokazuję kolorowe sukienki wzorom wszelkim
Moduję pozuję fotografuję
Ale nad życie Lębork miłuję
W cichym parku co wzrusza ziemię
Tu mieszka bowiem najlepsze plemię
Dotykam łodyg zmarzniętej trawy
To cena całej ludzkiej wyprawy
Dbam o choinki co niosą przesłania
Bo Bóg mnie w tym osłania
Gdy obchód rano zaczyna się wielki
Warto przygotować kobiece wdzięki
Bo Tu i Teraz na dużym podłożu
Trwa opowieść o klimacie i ptasim przestworzu
Tu pachnie roślinnością wartą zachwytu
Dlatego nie trzeba pokazywać Madrytu
Tu ptaki już o poranku
Zaglądają do domu w ganku
Tu sarny co to szukają jedzenia
Mówią do – wiedzenia do – zobaczenia
A moda zamyśla się tylko skrycie
Tu Raj Tu błogie życie