Jak kawa wpadła do talerzyka z wisienkami?

Utworzono: 04-11-2017
Jak kawa wpadła do talerzyka z wisienkami?
Jak kawa wpadła do talerzyka z wisienkami?
Jak kawa wpadła do talerzyka z wisienkami?

 Jak kawa wpadła do talerzyka z wisienkami?

Sobota – czas na kawę!

Wyleguję się leniwie w jesienny poranek. W powietrzu unosi się  już zapach kawy. Przeciągam się. Planuję nowe projekty dizjanu. Oceniam witrynę z walizkami i dzbanami. Nutka artyzmu towarzyszmy przy ceremonialnym sączeniu tego wyjątkowego zestawu: wody i czarnych ziaren.

Zastygam.

Marzę.

W parkowym krajobrazie liście układają się na trawie podobnie do sukienek. Zieleń elegancko przymyka oczy na zimę. A ja? – Tradycyjnie wynoszę taką chwilę nad wszystkie inne i eksperymentuję w kuchni.  Dizjan – jak projekt wnętrza zagląda do lodówki, aby wyjąć z niej smaczny kawałek ciasta. Czereśnie ozdabiają więc  specjalną masę czekoladową, a filiżanka z pięknymi wzorami uśmiecha się do talerzyka.

Ta chwila.

Jak zawsze miła.

Jedzenie przygotowane na niedzielę zachęca mnie do odszukania nowych przepisów. Zaprojektowania stołu z listkami nostalgicznego spojrzenia, aby  gustowne starocie  przypominały w domu najlepsze łakocie.

Uruchamiam Internet.

Ta chwila – jak zawsze jest miła.

Zostawiam ślad w przestrzeni.

Dizajn i ogród w słońcu się weseli.

A moda – na nią nigdy czasu nie jest szkoda. 

Przejdź do góry strony