Tegoroczne urlopy przebiegają w zdecydowanie skrajnych warunkach pogodowych. Odrobina słonecznego lata miesza się z burzami i przebłyskami jesieni. Nastrój wywołują więc świece, lampy i ozdoby na stole. Ale, żeby nie było zbyt przygnębiająco na redakcyjnym stole rozłożyłam ulubione gazety, książki, wodę z miętkami i czekoladki. Jest to bowiem idealny okres na czytanie prasy i nadrabianie wszelkich czytelniczych  zaległości. Taka forma rozrywki dobrze wpływa na rozwój osobisty, wypoczynek, relaks, a przy okazji  poszerza horyzonty.  Korzystając z czytadeł  śledzę także blogi wnętrzarskie, które doskonale poprawiają myślenie o wyjątkowych dekoracjach.