Z modowego pamiętnika:

„ Z psychologicznego  punktu oceniania świata wszystko wskazuje na to, że ludzie podmienili życie realne na wirtualne. Ona czuje więc powiew morskiego wiatru, magię Zachodu Słońca, kształty ziarenek na piasku. On zdecydowanie silny osobnik pozwala jej na przekroczenie granicy czasu. Ona wieczna romantyczka, marzycielka, dusza dotykająca poezji. On osobnik płci męskiej o opiekuńczym obliczu. Ona mówi:  Czy słyszysz co szepczą fale? On  spogląda  na morze i liczy statki. Ona widząca znaczenie więcej od innych , ubierająca słowa w sukienki, spódniczki i spodnie leży na bordowym ręczniku i odpoczywa od Internetu. On liczy godziny kiedy w pobliżu nie ma żadnej sieci. Ona podrywa się co 15 minut i wykonuje zdjęcia. On ocenia czy to jest bezpieczne. Ona czyta gazetę wnętrzarską.

- Świat nabiera koloru niebieskiego. Morze usypia ludzi. Znajomi przechodzą  obok ręcznika. Kłaniają się. Uśmiechają. Ona spogląda na rośliny. Ogląda wrzosy, drzewa, wydmy. Obcy ludzie zatrzymują się przy niej chcą zrobić jej zdjęcia. Magia trwa. Czuć zapach lasu. Ona leży przy korzeniach drzew. Ludzie krzyczą na widok ukazującego się na drodze  morza. Ona zapisuje chwile. Czuje, że Dzika Plaża pomaga uchwycić letnią  modę. Ona ocenia ludzi. Ogląda ich ręczniki, koce, sylwetki. Tylko wiatr nadal wieje od morza. Fale szepczą miłe słowa. Moda wtapia się w  żółty piasek. To jest właśnie siła jesiennego  oddziaływania….."

- Brak sieci!