11.12.2018 roku biorę aktywny udział w kampanii promującej lęborskie choinki.

Oto efekt naszej współpracy.

W lesie barw!

Kobieta drzewo podnosi ramiona, zrywa owoce, łapie ostatnie liście. Zatrzymuje upływ czasu. Rozważnie analizuje – przed  i po. Podchodzi do mody w sposób oryginalny. Matka natura podpowiada więc nowe rozwiązania. Łaskocze po dłoniach. Odsłania włosy z czoła. Wywołuje do odpowiedzi kolor – brązowy. Zielone resztki traw dopełniają całości. Pozwalają bawić się smakami tej pory roku. A ona delikatnie  -  drzemie …..zasypia.

W kawiarnianych klimatach!

Nagle zjawia się w lokalu, który zasypuje ją słodyczami. Kołysze kubki smakowe. Przybliża foremki. Moda stanowi zatem tylko dodatek do tej wytwornej całości. Moda przyciąga ludzi. Moda zaskakuje.

Światło dnia wpada przez szybę do pomieszczenia. Zatrzymuje się przy kolorowych ciastkach.

- a one, ułożone na tacy, zachęcają do degustacji.

***

Przestawiam krzesło. Pani sprzedająca podchodzi do stolika i przynosi zamówiony produkt. A ja zamyślona i skupiona na notatniku odliczam:

- sekundy, minuty, godziny  do…..magicznej cyfry na zegarze.

Atmosfera, prawie domowa i świąteczna, pozwala wierzyć w słodkie oblicze życia, które, wspólnie z modą, podróżuje do tajemniczych zakątków naszego miasta.

Liczy się wdzięk, styl, i to coś magicznego, coś wyjątkowego – co tylko dowodzi istnienia nowych rozwiązań projektowych. 

Brąz posiada moc. Kreacja prezentuje się doskonale. Widoczna jest prosta forma. Łagodne przejścia od głowy do nóg – kreślą kształt modelowego ciała. Sukienka faluje, lekko się unosi, a następnie plisuje.  W takim klimacie ciasto smakuje podobnie do dalekiej podróży, w której statek płynie do określonego portu. A brązy? One wnikają w pokład, ziemię, łąki, wzgórza i morskie gałęzie.

Bo….

Wróżą, co z tej mody będzie.