Kim jestem? Jakie ścieżki wybieram?

Utworzono: 10-03-2018
Kim jestem? Jakie ścieżki  wybieram?

Zbliżają się urodziny bloga modowego…..a to pewna historia.

Kilka lat….do tyłu!

Gdy na studiach podyplomowych opowiadam w grupie, że moje nowe dzieło, czyli blog modowy wywołuje sporo zamieszania i komentarzy, to spotykam się z wielkim zdziwieniem. Jak to blog modowy? Przecież – to coś  naturalnego, takich stron w sieci jest z milion….Tak, ale …..w moim przypadku  - w Lęborku - sytuacja wygląda inaczej…

Uparcie….idę do przodu!

Decyduję  się na nową stronę  internetową i  zatrzymuję na moment przy moich pasjach.  Moda – to mnie nakręca  w 100%, to siła kreacji, to siła zmienności trendów, to ukazanie siebie z innej strony, to doskonałe pole do manewru. „Biję się jednak z myślami” nad wnętrzami, aż jednoznacznie stwierdzam, że moda – to tak szeroka tematyka, że obejmuje wszystkie pola do wspaniałych  manewrów. Nie stawiam więc sobie ograniczeń, na Instagramie uderzam do zagadnień deco i dizajnu. I  w ten sposób rodzi się nietypowe – dzieło.

Rozpoczynam etap czytania blogów modowych!

Jako copywriter przeszukuję zasoby Internetu. Śledzę sposoby prowadzenia takich blogów. Odkrywam inny świat. Niektóre WWW nie są jednak prowadzone poprawnie copywritersko, ale posiadają sporą oglądalność, inne zawierają cudowne zdjęcia, ale marne teksty, nieliczne nadają nowatorskiego stylu przy fotografiach i specjalnych artykułach.  Rozpoczynam zatem podróż marzeń.

Mój blog modowy opieram na studiach z zakresu bibliotekoznawstwa i informacji naukowej.

Dlaczego….ponieważ w wieku 45 lat wkraczam w etap poszukiwania mądrości….spokoju,….wyciszenia i  copywirtingu.

Blog modowy jako odskocznia od codzienności, tak bardzo zakorzenia się w moim kalendarzu, że nawet przy ogromnej ilości prac  zasiadam do laptopa i tworzę artykuły.  Przyzwyczajam się do niego. Otwieram na ludzi ( czytelników). Ukazuję bibliotekę, siebie i ubrania z innej strony. A to coś ważnego…..to przechodzenie z cienia gazety do publicznej prezentacji poglądów. I właśnie, dlatego obecnie nie wyobrażam sobie braku możliwości zasiadania przy blogu, ponieważ to część mojej skromnej osoby.   

Wyznaczam styl!

Wielkie zamieszanie o modę, blog, copy – aż po kilku latach następuje etap zatrzymania się przy treściach.

Bo teraz…

Wiem, że nigdy nie jest za późno na rozwijanie prywatnych pasji, na rozpoczęcie nowej drogi życia, połączenie pracy zawodowej z tym, co jeszcze wzbogaca twórczość. Wiem, że dążę do celu. Wiem, że maszyna wystukuje literki, wiem, że zdjęcia i filmy wnikają w Internet, wiem, że ………………..żyję………………..

Bo…..

Dotykam płatków szczęścia.

 

Przejdź do góry strony