Moda przyciąga – pokazuje podróż do marzeń!
W Lęborku!
Zastygam rodzinnie. Wtapiam się w deszczowy park. Patrzę na przyrodę. Odczuwam stan upojenia magicznymi chwilami. A to czas idealny na rower. Moda na podróże, to jednak zawsze niesamowita przygoda. Dlatego uwielbiam wycieczki nasze lokalne po Lęborku, przy charakterystycznym symbolu na Placu Pokoju, jak i te po okolicach miasta. W naturalnych warunkach podróżuję codziennie.
Tęsknię więc za normalnością.
- Wyobrażam sobie ciche miejsce w kawiarni, okrągły stolik, miłą obsługę, rozłożone klucze od samochodu, komórkę, ciastko i kawę. Bo widok z magicznego miejsca dotyka ludzkich sylwetek. One idą: do domów, sklepów, parków i nie czekają na dalszy przebieg wydarzeń. A moja wrażliwa dusza: obserwuje wszystko i wszystkich, czyta w ludzkich myślach, analizuje ruchy na klawiaturze, bada zasięgi i zakresy, wpada to tu i to tam, a następnie leniwie zastyga….
- Wyobrażam sobie modę na spokojne podejście do życia. Wiem – Arkadia – nie istnieje, ale tak wybieram się na ten lęborski rower i sprawdzam, co to się w mieście teraz dzieje? Patrzę na ptaki. Rozmawiam z mieszkańcami. A czas ….taki, „siaki” – z koronawirusami.
- Wyobrażam sobie – Drogi Czytelniku – że się realnie spotykamy. Zajmujemy miejsca, długo „gadamy”, sprawdzamy relacje, imprezy, posty i newsy, aby….
- Wyobrażam sobie, że wychodzę do miasta, wykonuję zdjęcia, wpadam do znajomych, a w okolicach Centrum przed rowerem biję pokłony.
- Wyobrażam sobie modę – w wolności i swobodzie – bez maski, zakazów i w dobrym tonie.