W ogniu!

Balsamuję moje ciało i przerywam taniec Słońca. Upalny dzień w gronie rodzinnym uspokaja wszystkie niebieskie fale. Czuję odrobinę jodu, świeży zapach pobliskiego lasu, który wnika w drobne „cząsteczki” skóry. Oddycham. Żyję. Plaża prawie pusta. Jeszcze widać spacerujących turystów. Delikatny wiatr plecie warkocze , smak soli na ustach przypomina o wakacjach.

A ryby? W ich poszukiwaniu najlepiej orientują się  mewy. To one są blisko brzegu, to one krzyczą, nawołują do poderwania się od ziemi.

Bo…

Czy Lębork jako miejsce zamieszkania, to prawdziwa oaza wody? Tylko 30 km i  morze.

Pewnie, dlatego o tej porze roku lubię podróże. One wprowadzają ład i porządek, zaszczepiają we mnie poczucie wdrapywania się na góry. Mewy zatem krążą. Mewy podchodzą do ludzi. I mówią:

- Tam dom, gdzie stawiasz stopy.

Na szczycie!

Niebo zlewa się z morskimi falami. Statki wyruszają w długi rejs. A ludzie spokojnie leżą na ręcznikach. O czym myślą? O czym marzą? O modzie na….Obrazek wycięty z filmu wnosi innowacje. Wczasowicze tradycyjnie uśmiechnięci, szczęśliwi, na skrawku dobrej ziemi….- wypoczywają.

Woda spokojnie kołysze marzenia. Taka to Arkadia w zasięgu lęborskiej ręki. Taka droga do  celowego – weekendowego odosobnienia.

Zastygam….