Moda. Tym razem liczy się marynarka.
Moda. Tym razem liczy się marynarka.
Kobieta to kwiat!
Gdy pragnę odrobiny elegancji, to zakładam czarną marynarkę i stylizuję się na biznesowca. Komórka, laptop, to nic nadzwyczajnego. Liczy się, bowiem notatnik, perfum i poranne światło.
- W roli kreatorki nowej rzeczywistości buduję swój prywatny wizerunek przylegający do marketingu.
Bo …
Czas – ja nigdy nie mam czasu…
Pośpiech - ja nigdy nie zwalniam.
Makijaż – ja zawsze pragnę wyglądać zjawiskowo.
W ruchu!
Żyjąc w szybkim tempie nabieram mocy. Tworzę słowa. Stawiam kroki i idę przed siebie. Tylko, że na dnie serca posiadam wrażliwość wróbla, który przysiada na drzewie i ocenia realny świat.
- W liryczności słów zamykam powieki i marzę o zwyczajnym odbiciu twarzy, o pachnących stokrotkach na trawniku i wietrze, który przysiada na płocie. W realnym świecie spaceruję po chodniku, zakładam wysokie obcasy, biegnę to tu….to tam….Życie miga przyjacielsko, gdy pokonuję jego kolejne stopnie. Zapach kawy prowadzi mnie do pokoju. Z kalendarza wypadają kolejne terminy ważnych spotkań. Wprawiam wirtualność w ruch. Zasiadam przy stoliku w kawiarni. Czuje moc, czuję nową energię.
Bo cytat dnia podpowiada, że:
„Dzięki ułańskiej fantazji życie jest ciekawsze, ponieważ wyklucza ona nadmierną ostrożność, a czasem ostrożność w ogóle.”
„Nowa generacja polskich projektantów, urodzonych już w demokratycznym kraju, prezentuje styl międzynarodowy, a umiejętność dostosowania się do aktualnych tendencji i potrzeb jest ich siłą”
Czytamy w :
„Jakoś to będzie. Szczęście po polsku” – Praca zbiorowa.