Nocleg w austriackim hotelu. Ale nie taki, jak myślisz! – tekst specjalistyczny - luka informacyjna.

W okolicach Wiednia!

Hotel Zur Post Laaben okazał się dla nas wspaniałą oazą spokoju. Smaczne jedzenie, doskonała obsługa kelnerska gwarantowały moc atrakcji. Po rozpakowaniu walizek udałam się więc  na rodzinny spacer do miejsca, w którym austriacka  ludność świętowała sukcesy strażackie. Do największych niespodzianek zaliczyć można było  umieszczenie na wysokim palu – świątecznej, zielonej – choinki. Przygotowania do takiego  zamiaru trwały około 1 h i stanowiły wstęp do lokalnej zabawy.

Austriackie spacery!

Hotel okazał się doskonałym miejscem wypadowym do nocnych spacerów po okolicach. Cisza świąteczna, bo majowa, dotykała idealnych chodników i dróg, prowadzących do rzeki i domków jednorodzinnych.

Wspaniały widok rozpościerał się także z balkonu. Ustawione w pokoju rodzinnym:

- telefon i telewizor , pozwalały poznać lokalne stacje i sprawdzić wszystkie  wiadomości.

Podróżując nie mogliśmy  zlekceważyć zaplecza gastronomicznego, gdyż  do  naszej dyspozycji znajdowały się:

- bar, kawiarnia i bufet.

Stały dostęp do Internetu pomagał sprecyzować  menu dla córki  oraz wypicie gorącej kawy.

Hotel posiadał:  kryty basen, siłownię ,  a także  stół do tenisa, którego podziwianiem zajęli się głównie mężczyźni.