Osobiste Camino to poszukiwanie drogi do Jakuba
Od Jakuba do innego Jakuba!
Kieruję się wakacyjnymi wskazówkami. Tylko, że pierwsza strona w sieci, którą otwieram prowadzi mnie do Jakuba w Człuchowie. Czy wierzysz w taki przypadek? Czy to jest działanie Boga? Z pewnością tak. Poza atrakcjami typowo turystycznymi decyduję się na odwiedzenie rynku. W centrum miasta widzę jednak kościół z oznakowaniami Drogi Jakubowej.
***
Wewnątrz budowli panuje strefa wyciszenia, gdzie piękny sufit zwraca uwagę wszystkich turystów. Przygaszone lampy. Chrześcijańskie figury i obrazy wywołują wrażenie, że ktoś na mnie czeka. Wypowiada w ciszy słowa. Pozwala wynosić modlitwę do znaku Camino. W tym miejscu widzę więc przyjaciół Lęborka.
Czuję się – u siebie.
Tablica informacyjna pozwala stwierdzić , że wyznaczam turystyczne cele, a Pan Bóg i tak prowadzi mnie do miejsca skupiającego uważność na Jakubie.
Camino tak blisko…
Bo….
Modnie jest podróżować i odczytywać religijne znaki.