Moda w kwiatach!

Płatki i materiały – posiadają coś wspólnego. Kołyszą się na wietrze. Podnoszą jakość wzruszeń. A moda w ich rytmie unosi się do bajecznych obłoków. Woda. Ogień. Dziwne przestrzenie, z wyjątkową mocą, to podłoże do kolejnych kroków…Wbijam się więc w zielony trawnik. Patrzę na świat, a on kwitnie….

- Moda pasuje, bowiem  do strefy relaksacji. Dotyka nagich łodyg i pięknych liści. A serce drży wówczas zupełnie inaczej. Ono wnika w dobry  sens licznych tajemnic. I już o poranku pachnie, przy aromatycznej kawie. Bije….

Moda na naturę!

Poranny obchód. Wyjście do  ogrodu, to początek codziennego rytuału. Sprawdzam  pogodę. Patrzę na pobliskie Mosty. Oceniam ilość zielonych liści, podziwiam śpiew ptaków. Coś prostego urasta do formy burzliwej kreacji, która wyzwala nową energię. Czerpię  z niej cząsteczkę – siebie.

Wybieram ubrania dopasowane do środowiska. Wbijam się w sukienki, spódniczki i spodnie. Patrzę na świat. A on wygląda bardzo zwyczajnie, z namiastką zjawisk przyrodniczych. Mgły opadają. Drzewa dojrzewają do zieloności. Kwiaty pokazują inną stronę każdej sytuacji. Nabieram sił witalnych. Otwieram się na zapachy, kształty i podłoża. Odliczam dni do upalnego lata. 

1. A życie smakuje:

- jak truskawki.

2. A życie dojrzewa:

- jak małe pomidorki.

3. A życie pnie się po korze:

- jak bluszcz.

Rytm przyrody, to wyznacznik trendów!

Teraz wychodzę z domu, aby posiedzieć przy drewnianym stole, położyć na nim laptopa i w cieniu drzew – wklepywać  zgrabne literki. W takich warunkach wiejskie klimaty, to coś normalnego. Bo – nigdzie się nie spieszę. Kontroluję tylko godziny. A stary zegar i tak  mnie wciąż -  wiekowo  - docenia. Kolory wiosny wróżą wielką lekkość bytu, który, w powiewie wiatru, upatruje bogatej wzorzystości i bajecznych dodatków. Ciało tańczy więc do muzyki. Dłonie dotykają kosmyków włosów. A oczy – patrzą na każdą świata stronę.    

A fashion?

Zrywa kajdany. Szybuje wysoko. I nic nie analizuje.

Bo – moduje.