Podróżnik wchodzi na schody i przekracza granicę czasu?
Księga w stopniach do nieba!
Podróżnik, licząc na mój sukces, wsiadł do romantycznej karety i zatrzymał się nad brzegiem morza. Ocenialiśmy wtedy nadchodzącą burzę, ale przezornie nie wchodziliśmy do wody, następnie udaliśmy się na schody naszej twierdzy, tam prowadziliśmy dalsze rozmowy. Podróżnik, wróżył, że czas jest zaklęty w kolejnych stopniach i że bliskość do chmur wpływa na doskonały nastrój. Wtedy wyszeptałam: „Witaj majowy dniu, najcudowniejszy poranek jest właśnie tu”. Podróżnik i podróżniczka - udali się do komnat, wszystkie dźwięki nakreślały moc bijącą z przestrzeni, co w tym przypadku stanowiło kształt ludzkich pasji i nowych wyzwań. Ktoś prosił o starą księgę, w której zapisano mądrości życiowe, żeby literki krążyły w powietrzu i przypominały o cennym słowie.
Tekst specjalistyczny – „Lekcja Joathana Swifta” – copywriting.