Relaks jest ważny, jak dzień odważny

Utworzono: 28-11-2015
Relaks jest ważny, jak dzień odważny
Relaks jest ważny, jak dzień odważny
Relaks jest ważny, jak dzień odważny
Relaks jest ważny, jak dzień odważny
Relaks jest ważny, jak dzień odważny
Relaks jest ważny, jak dzień odważny
Relaks jest ważny, jak dzień odważny
Relaks jest ważny, jak dzień odważny

 Weekend to czas tylko dla nas. Poranna kawa zaprasza więc swoim zapachem do wczesnego wstania z łóżka, odpalenia laptopa, przygotowania interesującej książki. Głód na literki jest bowiem  bardzo silny i zmusza nas do spożycia określonego dania intelektualnego. Zanim  wiec obudzi się nasz cały dom, zanim wpadniemy w wir porządków, gotowania, zakupów, warto jest wstać wcześnie rano i potrenować pisanie automatyczne.  Usiąść wygodnie w pościeli, rozłożyć gazety, książki, postawić kawę i pomyśleć o chwili tylko dla siebie. Relaks ze słowami w tle to odskocznia warta wsłuchania się w ciszę, odsłonięcia ciężkich rolet, zamyślenia, lekkiego lenistwa, uderzenia palcami w klawiaturę.  Większość pisarzy uwielbia więc tę porę dnia, ponieważ w ciszy można usłyszeć własne myśli. A możliwość przekładania ich na elektronikę to przecież taka piękna chwila. Jedyne co może nas denerwować to automatyczne podmienianie końcówek w wyrazach, samych wyrazów, przez  różne opcje z Worda. Dość często obserwuję, że przy zapisaniu tekstu automat tworzy nowe słowa, zmienia końcówki słów na takie , które nie pasują  do zdania, co może Człowieka lekko podenerwować, a  także zmusić do ponownego czytania artykułów zaraz po ich zapisaniu. Relaks weekendowy to czas, który warto jest wykorzystać na stworzenie wierszy, bo wówczas jest takie delikatne natchnienie, na napisanie nowych artykułów, na przygotowanie leniwych zdjęć, na odkrywanie kart literackich, redakcyjnych i na rozmyślania o życiu. A, że Pani zima jeszcze nie nadchodzi do naszych ogrodów to można ją zaprosić rymami:

Zima nie nadchodzi

Dzień się jeszcze ochłodzi

Liście zamarzać będą

Zwierzęta do ogrodu przybędą

Trawa ze szronem zakrzyczy

Pies będzie wyprowadzany na smyczy

Liście do worka zbierzemy

Krzaki na zimę okryjemy

Ubierzemy czapki, szaliki

Zbadamy wszystkie śnieżne chodniki

Pomarzymy w mrozie

Zaciągniemy sanie przy wozie

Kremy zastosujemy

Potem ciepły posiłek zjemy.

Zatańczymy z polami

Bo nie będziemy na dworze sami.

Przejdź do góry strony