Selekcja przynosi dobre informacje. Warto ją stosować.
Bo lubię spojrzeć w przeszłość!
Wracam do momentu , gdy uczyłam przedmiotu: „ Wyszukiwanie, selekcjonowanie i gromadzenie informacji” w liceum zarządzanie informacją.
W nawiązaniu do tego faktu przetwarzam dokumenty pierwotne, wtórne i pochodne. Sztuka selekcji – to inaczej doskonały wybór, w którym moda decyduje tylko o 50% różnych typowań. Analizując treści przesiewam więc informacje przez sito. Wybieram tylko, to, co jest dla mnie korzystne, co sprawia radość, bądź wnosi innowacyjny pierwiastek naukowo- rozrywkowy. Do innych tekstów podchodzę z wielkim dystansem, scanuję ich zawartość, uśmiecham się „ w duchu” do autora i myślę swoje.
W pajęczynie….
Ilość zasobów sieciowych stanowi już prawdziwą dżunglę. Liczą się zatem autorytety internetowe. Powracam więc do stron wykładowców. Ale do prawdziwych baz danych zaliczam biblioteki, czytelnie, instytucje biznesowe, a do opiniowania innych posiadam dystans. Komentarze traktuję z uśmiecham na ustach, gdyż ich wartość jest znikoma, a bywa i tak, że celowo podstawiona.
Nowe formy wypowiedzi…..
Blogi w tym wyjątkowym sondażu zajmują inne miejsce. Autorzy treści tworzą, bowiem określone wypowiedzi , które Cię podbudowują, albo nie pokrywają z się z prywatną opinią.
Wnikam więc w świat kultury, sztuki, nauki, rozrywki i biznesu.
Pewnie, dlatego na lekcjach dokonuję analizy porównawczej wybranej informacji, zaczerpniętej z określonego źródła. Komentarz pozostawiam na końcu tej drogi, gdyż pobudki jego publikacji bywają różne.
Dla Ciebie….
Na tym blogu tworzę treści dla Ciebie. Zajmuję się strategią skutecznego szukania tematu. On przychodzi do mnie w ciągu dnia, a w sieci znajduje przełożenie dopiero w nocy. Jako nauczyciel oceniam więc jakość i przydatność treści, ponieważ stwarzam dla niej chmurkę. To, co nie zgadza się z moim światopoglądem wkładam do myślowego - kosza. Taka selekcja podparta badaniami naukowymi i pedagogicznymi powoduje wybór istotnych informacji . Liczy się dla mnie technika, przyjazność, obiektywne ujecie każdego pojęcia.
Osoba publiczna rozważa wszystko 3 razy….
Życie internetowe to sztuka dokonywania wyboru. Liczy się swoboda, kreatywna ścieżka rozwoju i przekładanie odczuć na elektronikę. Tworząc dla Ciebie artykuły podpieram się więc wiedzą copywriterką, marketingową i pedagogiczną. Ukazuję talenty, emocje, pasje, bo wiem, że poznawanie drugiego człowieka do pewien delikatny etap. Umiejętne połączenie różnych kierunków wykształcenia wnosi odrobinę koniecznego smaku edukacyjnego.