Wiara: wartość narodzin.
W życiu!
Tu i Teraz:
27 grudnia to dzień urodzin mojej pierwszej córki – dlatego po wielu latach odnoszę się do tej daty w inny sposób. Uważam, że zawsze warto wspierać młode rodziny, które marzą o dziecku, kierować kobiety do mądrych ginekologów i czekać na cud narodzin. Traumatyczne przeżycia, wstrząsające sytuacje, to klucz w dalszej egzystencji do pokonania wszystkich trudnych życiowych sytuacji. Hejty, przykrości, odejścia znajomych, zawody na ludziach, to w potędze doświadczenia przeżytego w Gdańsku – nic wielkiego. Dlatego sukces, zwycięstwo, medialność - odnoszę zawsze do spraw, które tu na ziemi nie podlegają ludzkiej kontroli, a stanowią tylko wypełnienie określonego zadania.
Dla małżeństw:
Wiara w cel, to poczucie, że zawsze warto starać się o dziecko. I kiedy czas pokazuje nowe szanse, poświęcenie - warto to zrobić. Przez prawie 2 lata życia leżałam w łóżku, aby na końcu tej decyzji odkryć dar narodzin. Uważam, że nadzieja, wytrwałość, poświęcenie matek – to najwspanialszy motyw do samodyscypliny, wiary, nadziei i dopasowania się do określonej sytuacji.
Każda droga prowadzi do celu- o ile czujesz, że nigdy się nie poddajesz.
Każda decyzja prowadzi do sukcesu – o ile wiesz, że pracujesz wytrwale.
Każde traumatyczne doświadczenie – buduje wewnętrzne przekonanie, że siła tkwi w kobiecie.
Ciężkie i wstrząsające przeżycia utwierdzają mnie w przekonaniu, że większość spraw odnoszę do tego 1 dnia, który zawsze i wszędzie pozwala przerwać najgorsze chwile.