Widzę w obrazach podstawy do walki o starocie!
W Lęborku!
Przemieszczam się do Gdańska na cykliczne Targi Staroci, ale koszyk zakupowy wypełniam w Lęborku. Kręci mnie bowiem:
- drewniany zegar i 10000 moc jego tajemniczych uderzeń, klimat dawnych płyt do adapteru, magia: – widokówek ( szczególnie z ZSRR), płaskorzeźb przygotowanych przez lęborskich artystów, ciężar: słów zapisanych w knigach, przewiązanych koronkami, medali, monet i obrazów w postarzałych ramach.
W naszym mieście – współpraca na drodze projekt – szklarz – to ważna inwencja twórcza, która ukazuje piękno wskazanego obrazu. Dlatego sporo zależy od wnętrza, ramy i spójnego założenia aranżacyjnego, gdy płótno, zaraz po dotyku farb, pokazuje nowe widoki na pobliskie okolice.
Pasje dawnymi naleciałościami:
Widzę przedmiot „oczami wyobraźni” i potrafię wydobyć z niego drugie życie. Galeria prac plastycznych mojej córki wypełnia ten artystyczny zapał poszukiwaniami dawnych „cacek”. Stare meble pachną pewną historią, przystojniak z okładki z płytami przypomina o przebojach, a sztuka przenosi odbiorcę do zakątków, w których ….trawy kołyszą - jesień.
Przemieszczanie się w czasie!
Nowe warunki zdobnicze, ciekawe rozwiązania, wróżą ponowne zainteresowanie starociami i malowidłami. Miłośnicy copywritingu wykorzystują więc sztukę do pobudzania czytelników, z nutką: podróży i prezentacji Galerii.
A obraz?
Tu i Teraz:
- zmienia położenie…
- wzrusza…
- wyznacza nowe cele..